W dniach 7-8 marca członkowie Klubu Seniora, zrzeszeni przy Stowarzyszeniu Polskich Katolików na Węgrzech pw. św. Wojciecha, odbyli wycieczkę do Szombathely. Szombathely w czasach starożytnych stanowiło ważny punkt na traktach handlowych. Przebiegała tędy jedna z nitek szlaku bursztynowego. To zadecydowało o założeniu w czasach cesarza Klaudiusza osiedla pod nazwą Colonia Claudia Savaria. W 107 r. Savaria stała się stolicą świeżo powołanej prowincji Panonia Górna. Podczas II wojny światowej miasto poniosło duże zniszczenia (bombardowania 4 marca 1945). Pod gruzami znalazła się większa część tego pięknego miasta, w tym barokowe zabytki.
Pomimo, że Szombathely przywitało nas leciutkim deszczem, to humory cały czas dopisywały. Zaraz po przybyciu przeszliśmy przez rynek, na którym obejrzeliśmy kolumnę Trójcy świętej, następnie zwiedziliśmy Katedrę Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Katedra została zaprojektowana przez Melchiora Hefele w 1791 roku, a jej budowę ukończono w 1797 roku. Znajdują się tutaj relikwie między innymi św. Marcina, patrona miasta oraz bł. László (Władysława) Batthyány Strattmann i bł. Jánosa Brennera. Po pysznym obiedzie z kawką i dobrym ciasteczkiem rozpoczęliśmy naszą popołudniową wędrówkę szlakiem św. Marcina. W pięknym kościele św. Marcina, który jest położony w miejscu urodzin Świętego, odmówiliśmy Koronkę do Bożego Miłosierdzia, a później pani przewodnik przybliżyła nam historię miasta i samej świątyni. Tego popołudnia zwiedziliśmy jeszcze kościół Ojców Franciszkanów. Punktem kulminacyjnym była dla nas Eucharystia sprawowana przez o. Jacka Górskiego OP. Wieczór zakończyliśmy projekcją filmu "Cud w celi nr 7". Po tym pięknym filmie, mimo zmęczenia, niektórzy nie mogli jeszcze zasnąć.
Następny dzień rozpoczęliśmy od Eucharystii. Po treściwym śniadaniu ruszyliśmy na zwiedzanie muzeum diecezjalnego. Tutaj dowiedzieliśmy się, że od XI w. miasto podporządkowane było biskupstwu Győr. Reforma administracji kościelnej w 1777 r. wyniosła Szombathely do rangi stolicy nowo utworzonego biskupstwa. Następnie spotkaliśmy się z o. Peterem Csány (salezjaninem) wysłuchaliśmy historii miasta i zaglądnęliśmy w ciekawe zakątki budynków na rynku. Był też czas na wypicie pysznej kawki.
Po południu udało nam się jeszcze zwiedzić muzeum archeologiczne Iseum. Spośród znanych świątyń Izydy pod względem wielkości na świecie tylko świątynie Izydy w Aleksandrii i Rzymie ją wyprzedzają. Izyda była najbardziej znaną Boginią egipską, była uosobieniem kobiecości, wierności małżeńskiej, matczynej miłości, wiatru, żeglugi, jednym słowem wielu pozytywnych rzeczy, tak więc nie jest cudem, że jej kult z tak odległego zakątka Imperium Rzymskiego dotarł również do Panonii. Na marmurowe rzeźby z sanktuarium natrafiono przez przypadek, a wykopaliska archeologiczne rozpoczęto w 1955r.
Na koniec jeszcze podziękowania: o. Jackowi, dzięki któremu wyżywienie i zakwaterowanie mieliśmy w fantastycznym miejscu, tj. w pałacu biskupim. Dziękujemy za ogromne serce, z którym nas przyjął, poświęcony czas i wspólną modlitwę, a s. Stasi za uśmiech i radość, którymi promieniuje. Całej ekipie za serdeczną atmosferę i wzajemną pomoc, a nade wszystko dobremu Bogu za błogosławieństwo, którym nas obdarował. Wszystkim za wszystko serdeczne "Bóg zapłać".
Wieczorem zmęczeni, ale zadowoleni dotarliśmy do Budapesztu.
Comments