Kochana Pani Julio !
Poznaliśmy Panią na początku lat 90-tych, kiedy tworzyło się nasze Stowarzyszenie św. Wojciecha.
Była Pani naszym jednym z pierwszych członków, razem z byłymi harcerzami z Köbányi.
Cała Pani rodzina zaangażowana była w tworzeniu ducha polskości przy Kościele i Domu Polskim.
Poznaliśmy Pani pełne radości i trudów życie. Zawsze życzliwa, uśmiechnięta.
Jeszcze niedawno powiedziała mi Pani pamiętne słowa :
„ My Polacy z Köbányi byliśmy biedni, ale trzymaliśmy się razem. Pomagaliśmy sobie.
Trzymała nas polskość...
Dom Polski był moim drugim domem”
Pani piękna polszczyzna, optymizm, nadzieja dodawały otuchy.
Dziękujemy Pani Julio – pozostanie Pani wśród nas.....